Dzis wtorek,bynajmniej u mnie jeszcze jest wtorek (:
I nie zwariowalam, jeszcze sie nie pakuje do domu,nie wyrywam sobie wlosow (:
Dziewczynki sa kochane , maja swoje humory, ale kto z nas ich nie ma ?
Dzis zobaczylam kawalek Bray(nadal mnie fascynuje), bylam nad morzem <3 , jadlam pyszne, prawdziwe lody o smaku Kinder Bueno i dostalam kawałek Polski, w polskim sklepie `Polonez`.
Wszytko jest na swoim miejscu, chyba..
W czwartek wielka próba mojej pracy. Wszyscy mamy nadzieje,ze bedzie ok i nie stchorze :D
Jednoczesnie zastanawiam sie ,kiedy przyzwyczaje sie do ruchu lewostronnego, do cen w euro, do obcego jezyka slyszanego codziennie oraz czterech posilkow dziennie ?(;
Co do rzeczy waznych ? Praca nad soba , nad relacjami z innymi ,nad zapanowaniem nad tesknieniem, to na pewno . Ale czy cos wiecej?
`A brałeś pod uwagę to,że świat mógł się pomylić ?`
Dobry blog , pisz dalej i powodzenia w pracy z host rodzinką ! :)
ReplyDeletezakochałam się w pierwszym zdjęciu ! przepiękne widoki tam masz :))
ReplyDeletePozdrawiam gorąco ! ;*
Ja tez !;d Zycze Ci tak.samo fantastycznych (:
DeletePozdrawiam ;*
;( wraaaaaaaaaacac oboje , teraz - już !
ReplyDeleteS.
Miśka nie histeryzuj!
ReplyDelete