16/04/2014

2 months

Nie wiedziałam kiedy pojawi sie kolejny post. Aż tu nagle?! Bum ! Dziś mijaja 2miesiace jak jestem w Irlandii . Szczerze ?! Nie wiem kiedy to minęło . Znaczy czuje, ze juz trochę tu jestem, maja znaczenie moje relacje z rodzina( ktorzy uwazaja mnie juz nie tylko za au pair, ale juz członka rodziny , co jest najwiekszym podziękowaniem ) ,moje obcowanie z jezykiem i mentalnoscia obecnych tutaj ludzi, a takze zmienienie podejscia do wielu spraw.
Ale wracajac do stricte . Początkowy plan wyjazdu obejmował 6 mies ( w pazdzierniku zaczynam studia), i nadal taki okres pozostaje, (ku rozpaczy wszystkim),bo juz wiem , ze bedzie mi strasznie ciezko,poniewaz oni na ten moment sa tak naprawde moim zyciem, moja codziennoscia , a jak wiadomo nie latwo sie od tak przerzucic.
Ale staram sie korzystać  z tego co mam ,i co wazniejsze, nadazyc za dziewczynkami. Kurcze , do tej pory nie wierzylam w teksty : `O jak one szybko sie zmieniaja`, `O, zobacz jak szybko ske ucza`. A teraz ? Musze miec oczy wokoło glowy, zeby zarejestrować wszytko co sie wokół mnie dzieje !: A. nauczyla sie `naszej` piosenki , L. pokonuje kolejne przeszkody, V. wychodza kolejne ząbki ! Czasem mam ochotę krzyknąć : Hello dziewczyny , zwolnijcie! No ale coz ;-)
Taka rada , dla au pair, choc bardziej dla osob, ktore au pair planuja zostac: Pamietajcie, ze au pair to praca na cały  (cały ) etat, ponieważ mieszkacie z rodzina, i uczestniczycie w ich zyciu, cieszycie z sukcesów , pomagacie rozwiązać problemy, stajecie sie czescia calej rodziny  ( pod warunkiem, ze traktujecie ich tak, jak wy chcialybyscie byc traktowane, chcecie byc czlonkiem rodziny ),takze jezeli szukacie pracy od - do,to na pewno nie jest praca jako au pair.
No! Rozgadalam sie ! Ale tak mi wlasnie przychodzi milion myśli do glowy, i chciałabym wszytko to wam przekazać ;-)
Ale mysle, ze to na tyle.
Teraz ? Szykowanie do świat , przyjazdu S., szukanie odwagi na tatuaz i cwiczenia !
P.s. Lada chwila,powinna się pojawic lista ` To do List`, bo jest prawie skonczona.
Szczęśliwe zakończenia istnieją, jednak trzeba się postarać.
Eff.

6 comments:

  1. To moze ja skomentuje... smutna prawda jest taka, ze jak wrocisz do Polski, to nikt nam Ciebie nigdy nie zastapi... Dziekujemy ze jestes :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie mow tak, bo mi sie przykro juz robi!;* Nie ma za co !;*

      Delete
  2. Nie sie co smutac, tylko cieszyc kazda chwila ktora pozostala!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wlasnie tak! Kocham to Twoje pozytywne myslenie! To kiedy disco party?!;*

      Delete
  3. Boję się, że jak wyjadę, to też nie będę chciała wracać, ale mama nie pozwoli mi zrobić roku przerwy przed studiami, więc nie ma bata :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tez nie mam pozwolenia, ale taka przerwa nie jest zla. Mimo to, warto sobie cos zaplanowac i do tgo dazyc !;)

      Delete