26/03/2014

Next week!

Kolejny raz pisze jedna notatke kilka dni, tzn. zaczynam w poniedziałek , ale potem zapominam, dorabiam zdjecia, przekładam i ewentualnie, jesli sobie przypomne i sie zmobilizuje pisze posta w hmm srode ?;d
No ale trudno..
Odnośnie weekendu to minal bardzo ciekawie. Rozpoczal sie pięknym porankiem,niczym nie zapowiadającym `shower-u` i gradu w Dublinie, ale zawsze moglo byc gorzej. Nastepnie wybralam sie na zakupy , Henry Street słynie z tego ,ze miesci naprawde wiele sklepow, i po chwili czlowiek nie jest pewien gdzie byl, a gdzie nie :-) Oczywiście znow spoznilam sie na darta ok 30 sek..Niestety zmeczenie bylo czynnikiem bardzo silnie na mnie wplywajacym wiec popołudnie spedzilam juz na spokojnie :-)
W niedziele, moj plan leniuchowania , Agnieszka wyrzucila proponujac popoludnie w KidZone z Ali , ktora byla tam zaproszona na urodziny, ale,ze pomylilysmy godziny,i bylysmy za wczesnie ,wybralysmy sie na mini wycieczke. Dzieki niej trafilysmy na malutka, piekna,kamienista plaze , ktora otaczaly mini klify i pole golfowe. :-) Szybkie ogladanie, szukanie imienia dla P. Tuńczyka i zabawa :-)
Niestety wraz z weekendem odeszla piekna pogoda , i dzien w dzien wita nas deszcz, ale mam szczera nadzieje,ze to sie zmieni :-)
A teraz ? Chodakowska , myśl o diecie, i o najważniejszym  <3

`przyzwyczaj się, że jeśli chcesz coś od życia, musisz mu to wyrwać.`

Kilka zdjec z Dublina, p. Tuńczyka , moich .. (;

3 comments: